chodzi o to że
  • o apostrofie II
    12.04.2010
    12.04.2010
    Proszę o obronę apostrofu (cz. 2). Czemu ważne jest, by pisać Wayne’em, a nie Waynem? Argumentem mogłoby być zachowanie pisowni, która pozwoli odtworzyć mianownik, ale:
    — piszemy Murilla, a nie Murillo’a (M. mógłby być Murill),
    — jedzie się do Kabulu (nie do Kabul’u) tak samo jak do Honolulu,
    ze Spychowa – obsługuje mianowniki -ow, -ów i -owo.
    A zatem oba argumenty (niewymawianie ostatnich liter [zob. poprzednie pytanie — Red.] i troska o mianownik) są mocno nieprzekonujące.
  • O interpunkcji czy też oraz w przeciwieństwie do…
    31.12.2015
    31.12.2015
    Szanowni Państwo,
    dwa pytania interpunkcyjne: 1. Czy do grupy połączeń spójników i innych wyrazów, o których mowa w regule [372] WSO, można zaliczyć czy też? 2. Czy frazę wprowadzaną przez wyrażenie w przeciwieństwie powinno się oddzielać przecinkami od reszty wypowiedzenia? Przykłady z Korpusu PWN wskazują, że taka praktyka przeważa.
    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik
  • O mitologicznych imionach i nazwach japońskich
    24.09.2016
    24.09.2016
    Pytanie związane jest z odmianą przez przypadki wieloczłonowych imion lub nazw pochodzących z japońskiej mitologii bądź nią zainspirowanych. Czy w przypadku imion i nazw w rodzaju: Hikonagisa Takeugaya Fukiaezu no Mikoto, Itsuse no Mikoto lub Nobitsura Kage należy odmienić wszystkie części składowe? Jeśli tak, to jak miałoby to wyglądać? (Szczególnie kłopotliwy do odmiany wydaje się człon KageKage’a? Kagego?)

    Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź
    J.K.
  • o związku głównym
    4.11.2013
    4.11.2013
    Czy to zdanie jest zbudowane prawidłowo: „Poziom życia wciąż się pogarszał, powodem był brak pracy, okrojone emerytury i mizerne zasiłki z opieki społecznej”. Chodzi mi o to, czy jeśli wymieniono kilka rzeczy, które stanowiły powód, to nie powinno użyć się czasownika w liczbie mnogiej: „powodem były…”?
  • jeszcze o św. Mikołaju

    19.10.2011
    19.10.2011

    Dzień dobry,

    według słownika ortograficznego święty mikołaj to człowiek przebrany za św. Mikołaja (https://sjp.pwn.pl/szukaj/miko%C5%82aj.html). W wypowiedzi prof. Bańki z 2001 r. (https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/swiety-Mikolaj;542.html) czytamy, że zimą ulicami miasta chodzi m.in. święty Mikołaj. Czy oznacza to, że w tym znaczeniu można napisać zarówno święty mikołaj, jak i święty Mikołaj?

    I skoro słowo mikołaj w tym znaczeniu zapisujemy małą literą, to wyraz gwiazdor również małą?

    Pozdrawiam

  • Kto chodzi do przedszkola?
    18.03.2012
    18.03.2012
    Szanowni Państwo,
    zawsze wiedziałam, że wychowawczyni w przedszkolu to przedszkolanka. Ktoś mnie jednak poprawił, mówiąc, że przedszkolanka to dziewczynka w przedszkolu, a przedszkolanek to chłopiec. Dla mnie chłopiec to przedszkolak albo przedszkolaczek, ale z dziewczynką mam problem, najbardziej pasuje mi przedszkolaczka, ale nie wiem, czy to poprawna nazwa. Proszę o podanie prawidłowych określeń wychowawczyni oraz chłopca i dziewczynki chodzących do przedszkola.
    Kłaniam się – R. G.
  • o Foggii i korytarzu
    30.10.2009
    30.10.2009
    W Foggi – czy w Foggii? „Spotkałem go na korytarzu” czy „w korytarzu”.
    Dziekuję i pozdrawiam.
    Joanna
  • O jakich wyznaniach mowa?
    5.02.2019
    5.02.2019
    Szanowna Pani Profesor!
    Natknęłam się w książce na zdanie: Przekonaliśmy się, że bez względu na słabości ludzi różnych wyznań wyznania te nadawały kierunek i cel milionom. Nie rozumiem go. Nie wiem, o jakie te wyznania chodzi. Czy o wyznania religijne tych ludzi? A może o jakieś wyznania, które poczynili? Z reszty treści, która się tu nie zmieści, też to nie wynika.

    Z poważaniem
    Hudała
  • o kilka minut drogi
    27.05.2004
    27.05.2004
    Często spotykam się z wypadkami określania odległości za pomocą jednostek czasu, np.: „Szkoła oddalona jest od domu o kilka minut”, „Szkoła oddalona jest od domu o kilka minut drogi”. Czy jest to dopuszczalne?
  • o nadużywaniu terminów
    30.06.2010
    30.06.2010
    Szanowny Panie,
    kredyt a linia kredytowa to dwie zupełnie odrębne sprawy! W każdej dziedzinie / (sub)dyscyplinie istnieje przecież specjalistyczna terminologia, której nie można kwestionować w imię poprawności stylistycznej bądź też niedostatecznej znajomości tematu. Mam wrażenie, iż Językoznawcy często skłaniają się do (nad)używania terminologii ogólnej bądź przesyconej abstrakcyjnością, wywołując w ten sposób u fachowego odbiorcy istny dysonans znaczeniowy.
    Pozdrawiam
    K. K.
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego